Na ostateczny wyrok Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej Frankowicze muszą jeszcze trochę poczekać, ale już teraz dzięki opinii Rzecznika Generalnego pierwszy kredytobiorca w Polsce pozwał bank o wynagrodzenie za korzystanie z jego kapitału.
Opinia Rzecznika TSUE zbiera żniwa
W połowie lutego, Rzecznik Generalny TSUE – Anthony Michael Collins wydał opinie w sprawie Frankowiczów w Polsce, o którą poprosił Sąd Rejonowy w Warszawie. Collins opowiedział się za kredytobiorcami, uważając że umowa kredytowa zawarta z bankiem jest nieważna i obie strony powinny się rozliczyć.
Bankom natomiast, nie należy się żadne wynagrodzenie za udzielony kredyt. Tym sposobem, dał zielone światło Frankowiczom, którzy myśleli, że są na straconej pozycji. Coraz więcej osób, które przed laty zawarły umowy kredytowe w helweckiej walucie kieruje pozwy przeciwko bankom do sądów w całej Polsce. Wyrok TSUE dot. frankowiczów zostanie ogłoszony w połowie roku.
Frankowicz z Łodzi kontra bank
Pozwów frankowych przeciwko bankom jest bardzo dużo, sądy są wręcz nimi zasypane, ale takiej sprawy jeszcze nie było. Na podstawie opinii Rzecznika TSUE, mieszkaniec Łodzi domaga się nie tylko unieważnienia umowy kredytowej i aneksu do niej, ale także 100 tys. zł odszkodowania od banku za korzystanie z jego kapitału.
Frankowicz, który finalnie w 2009 r. zawarł kredyt hipoteczny o wartości 607 tys. franków na 28 lat, przy racie wahającej się pomiędzy 6,7 tys. zł a 7,2 tys. zł po ponad 15 latach spłacania – ma nadal do oddania więcej, niż od banku pożyczył. Kancelaria, która reprezentuje łodzianina będzie starała się dowieść błędów w umowie kredytowej, o których nie poinformowano ich klienta. Szanse na wygraną są bardzo duże.
Rząd ma plany na sprawy frankowe
Rządzący, tak jak i banki obawiają się ostatecznego wyroku TSUE w sprawach frankowych. Jeśli finalnie okaże się równie prokonsumencki, jak opinia Rzecznika to może zachwiać całą bankowością w kraju.
Sądy w całej Polsce zaleje jeszcze większa fala pozwów przeciwko kredytodawcom. Frankowicze wyjdą na tym z korzyścią, ale banki stracą na tym miliardy złotych. Rząd w obawie przed zachwianiem systemu bankowego obserwuje sytuacje frankową i podobno już przygotowuje dwa projekty ustaw, które miałyby pomóc załagodzić kryzysową sytuację.